Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem. Przewagę posiadała Wieczysta, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Pod koniec tej części gry sędzia powinien odgwizdać rzut karny. W polu karnym faulowany przez bramkarza był Grzegorz Kwiecień.

Drugą połowę z animuszem rozpoczęli "żółto-czarni". Sytuację sam na sam zmarnował Grzegorz Kwiecień, który trafił w słupek. Chwilę później po dobrym dośrodkowaniu główkował Adam Duniec, ale źle trafił w piłkę i minęła ona bramkę.

Decydujący dla losów meczu był ostatni kwadrans, a zaczęło się od straty bramki. Jeden z kontrataków skutecznie wykończył Marcin Rutkowski i gospodarze objęli prowadzenie. Wieczysta pokazała jednak po raz kolejny, że to drużyna z charakterem, która potrafi odmienić losy meczu. 

3 minuty po stracie bramki w polu karnym sfaulowany został Filip Fryc. Sam poszkodowany skutecznie wykonał „jedenastkę” i doprowadził do wyrównania. 7 minut później Wieczysta przeprowadziła najładniejszą akcję meczu. Dawid Jamróz podał do Grzegorza Kwietnia, a ten świetnym technicznym zagraniem wypatrzył Adama Duńca, który ze stoickim spokojem pokonał bramkarza Zwierzynieckiego!

Gospodarze do ostatnich minut próbowali wyrównać, ale nadziali się na kontrę. W ostatniej akcji meczu Kamil Banachowicz w sytuacji sam na sam ustalił wynik na 3:1 dla Wieczystej.