Wynikowa huśtawka dla Bronowianki

Wynikowa huśtawka dla Bronowianki

Mimo wietrznej i deszczowej aury Bronowianka i Wieczysta stworzyły dobre emocjonujące widowisko. Wynik zmieniał się raz w jedną raz w drugą stronę, ale ostateczne ciosy zadała Bronowianka i wywiozła z Wieczystej 3 punkty wygrywając 5:3.

Klasa okręgowa, 29.10.2017 r. godz. 11:00
Wieczysta Kraków - Bronowianka Kraków 3:5 (1:2)
Niechciał 29, Witek 56, Duniec 58 - Kiełbus 8, Gzyl 26, Skawina 76, 79, 84

Sędziował: Kamil Januszek
Żółte kartki: Sułecki, Syrda-Małodobry, Smoliarchuk

Wieczysta: Małek - J. Świątek, Górka, Cieśla, Niechciał - Sroczyńki (46 Witek), Fudali (46 Suchan), Fryc, Duniec, Banachowicz - Kwiecień

Bronowianka: Rzepecki - Sułecki (50 Syrda-Małodobry), Tomczak, Kubik, Zybowski - Skawina, Łętocha (63 Smoliarchuk), Kiełbus, Kowalówka (70 Janowski), Sobecki (90 Boruta) - Gzyl (85 Czerw)

W pierwszej połowie całkiem dobrze radzili sobie grający z wiatrem gospodarze, ale… przegrywali 0:2. Bronowianka w swoich atakach była konkretniejsza i bezlitośnie wykorzystała błędy w defensywie po strzałach Kiełbusa i Gzyla. Kontaktową bramkę udało zdobyć się w 29 minucie. Dośrodkowanie Mateusza Niechciała z rzutu wolnego nie zostało przez nikogo przecięte i piłka wpadła do bramki między słupkiem i zaskoczonym bramkarzem.

W drugiej połowie na boisku pojawili się Suchan i Witek i rozruszali jeszcze bardziej ofensywne poczynania Wieczystej. W 56 minucie kontratak długim podaniem wzorowo rozprowadził Grzegorz Kwiecień, a Szymon Witek skutecznym strzałem doprowadził do wyrównania. Nie minęły dwie minuty a Wieczysta cieszyła się z prowadzenia. Daniel Suchan prostopadłym podaniem zmylił defensywę Bronowianki, której  nie udał się pułapka ofsajdowa i Adam Duniec w sytuacji sam na sam zdobył bramkę na 3:2.

Na 20 minut przed końcem meczową piłkę miał Kamil Banachowicz, ale po dośrodkowaniu Daniela Suchana nie udało mu się trafić szczupakiem do pustej już bramki. W tej sytuacji potwierdziło się piłkarskie przysłowie o niewykorzystanych sytuacjach, a egzekutorem okazał się Maciej Skawina, który w 8 minut skompletował hat-trick i pogrążył „żółto-czarnych”.