Dobry tylko początek

Dobry tylko początek

Kiedy w 6 minucie Grzegorz Kwiecień zdobył gola wydawało się, że "żółto-czarni" z powodzeniem powalczą o 3 punkty. Niestety później było już tylko gorzej i Wieczysta poniosła 3 z rzędu porażkę.

Klasa okręgowa, 05.05.2018 r. godz. 17:00
Nadwiślan Kraków - Wieczysta Kraków 3:1 (1:1)
Moroński 41, K. Żychowski 51, Fima 83 - Kwiecień 6

Żółte kartki: Chwastek - Świst, Rzeszótko, Duniec
Sędziował: Grzegorz Jabłoński

Nadwiślan: Kuś - Chwastek, Turbasa, Sosnowski, Krzywa - Tokarz (Fima), Kuziel, Polachow (D. Żychowski), Zeszczuk - K. Żychowski, Moroński

Wieczysta: Małek - Rzeszótko, Świst, J. Świątek, Niechciał (46 M. Świątek) - Witek, Rybski (90 Urbaniak), Fryc, Duniec, Banachowicz - Kwiecień (65 Suchan)


Po zdobyciu wspomnianej bramki Wieczysta spokojnie kontrolowała grę i wydawać by się mogło, że lada moment padnie kolejny gol. Pierwszy sygnałem alarmowym, że mecz może skończyć się niepomyślnie był rzut karny, jednak uderzenie Kamila Żychowskiego z 11 metrów wybronił Mateusz Małek. Parę minut później musiał już jednak wyciągać piłkę z siatki, po tym jak Jarosław Moroński, nieznacznie acz skuteczni zmienił tor lotu piłki po wrzutce z rzutu wolnego.

W drugiej połowie Nadwiślan szybko objął prowadzeni, po pięknym strzale Żychowskiego w samo okienko. Wieczysta niestety nie miała już tego dnia atutów, żeby zbudować dobra akcję i skutecznie ją zakończyć. Dopiero w doliczonym czasie gry Banachowicz strzelił tuż obok słupka. Było to już przy stanie 1:3 - 10 minut wcześniej Piotr Fima zdobył trzeciego gola dla Nadwiślana.