Dramat w 10 minut

Dramat w 10 minut

600 sekund na początku drugiej połowy wystarczyło, by mecz który jak się wydawało Wieczysta miała pod kontrolą przegrać 1:4.

Klasa okręgowa, 12.05.2018 r. godz. 11:00
Iskra Radwanowice - Wieczysta Kraków 4:1 (1:1)
Jaszczyński 45 (k), 51, Spasiuk 55, Chciuk 60 - Witek 12

Sędziował: Sławomir Steczko

Iskra: Pruś - Pancerz, Makowski, Spasiuk, Chciuk - Malec, Mandzelowski, Bukała, Lipiec, Słonina - Jaszczyński

Wieczysta: Małek - Górka, Fryc, J. Świątek, Niechciał - Witek, Rybski, Sroczyński, Banachowicz, Suchan - Kwiecień


Początek meczu nie zapowiadał naszej porażki. Wręcz przeciwnie - przez pierwsze pół godziny "żółto-czarni" byli drużyną lepszą, bardziej zdeterminowaną i przede wszystkim wygrywająca, bowiem już w 12 minucie Szymon Witek skutecznie wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony.

Konsekwencji w mądrej grze zabrakło niestety naszym zawodnikom tuż przed przerwą. W polu karnym faul popełnił Kuba Świątek, a Michał Jaszczyński pewnie wykonał jedenastkę. 

Druga połowa rozpoczęła się dla Wieczystej jak najgorszy koszmar. 5 minut po wznowieniu gry po dośrodkowaniu z lewej strony Jaszczyński głową uderzył na bramkę, gdzie błąd popełnił Mateusz Małek przepuszczając piłkę lecącą w jego ręce. Chwilę później było już 3:1 po tym jak pięknym strzałem z dystansu popisał się Michał Spasiuk. Wynik zaraz potem ustalił Radosław Chciuk po kolejnym uderzeniu z dystansu. 

Na domiar złego w międzyczasie boisko z urazem głowy opuścić musiał nasz obrońca Kamil Górka. Po takich ciosach Wieczysta nie podniosła się już do końca spotkania i z Radwanowic przywozi 0 punktów i bagaż 4 goli.