W środę Wieczysta stanęła przed historyczną szansą zdobycia Pucharu Polski na szczeblu województwa małopolskiego i awansu na szczebel centralny. Rywal był jednak najtrudniejszy z dotychczasowych na pucharowej ścieżce – III ligowe Podhale Nowy Targ.

Na początku groźną sytuację stworzyli nasi przeciwnicy, ale Lepiarz nie trafił czysto piłki. W odpowiedzi błysnął weteran Madejski. Idealnym przyjęciem długiego przerzutu minął obrońcę Podhala, w swoim stylu wszedł w pole karne i manewrując obrońców oraz bramkarza trafił do siatki. Strzelona bramka uspokoiła naszą grę i Wieczysta zaczynała panować nad wydarzeniami na boisku. To co niedobre w grze "żółto-czarnych" zaczęło się dziać po przerwie na uzupełnienie płynów w 30 minucie. Podhale przejęło inicjatywę, czego efektem była bramka Lepiarza w 40 minucie.

W drugiej połowie lepszą drużyną, która kontrolowała przebieg meczu było Podhale. Na drodze do strzelenia bramki stawała jednak poprzeczka albo dobrze dysponowany Miśkiewicz. Po remisie w podstawowym czasie gry w dogrywce do głosu zaczęli dochodzić "żółto-czarni", którzy dysponowali szerszą ławką rezerwowych. Mimo tego z czasem widać było jak obie ekipy opadają z sił i ostateczne rozstrzygnięcie będzie efektem konkursu rzutów karnych.

W nim niestety lepsi okazali się nowotarżanie. Obronione strzały Guzika i Smuczyńskiego przy tylko jednym "pudle" przeciwników pozwoliły na radość piłkarzom Podhala, do których ostatecznie trafiło pucharowe trofeum.

Wieczysta Kraków - Podhale Nowy Targ 1:1 (1:1, 1:1), k. 3:4
Madejski 17 - Lepiarz 39

Sędziował: Michał Bobrek
Widzów: 500
Żółte kartki: Skrzypek, Pietras.  

Wieczysta: Miśkiewicz - Frańczak, Kalemba, Jurkowski, Kura - Madejski (65 Guzik), Pietras, Zieliński (98 Pachowicz), Gawęcki (74 Krasuski), Kumah (91 Smuczyński) - Skrzypek (74 Słonina).

Podhale: Szukała - Tonia, Lewiński, Wajsak, Potoniec - Nawrot, Mianowany, Dynarek, Mizia - Lepiarz (54 Skórski), Mrówka.