Dziś oczy wszystkich sympatyków Wieczystej skierowane były na nowy nabytek naszego klubu, 9-krotnego reprezentanta Polski – Radosława Majewskiego, który dostał szansę pokazania się od pierwszych minut.

Spotkanie, jak zresztą każde inne w wykonaniu naszej drużyny w tym sezonie, od początku przybrało bardzo jednostronny przebieg. Rywala już w 7. minucie napoczął niezawodny Sławomir Peszko, który nieco szczęśliwie, ale skutecznie wykorzystał dobre dośrodkowanie Szewczyka z prawej strony. Nie minęło kolejnych 6 minut, kiedy Peszko skompletował swój dublet, tym razem głową wykorzystując wrzutkę Guzika po świetnej, kombinacyjnej akcji. W 18.minucie było 3:0, a autorem gola samobójczego został zawodnik Skawinki, Czajka, który na 6. metrze pechowo przeciął piłkę wstrzeloną w pole karne przez Szewczyka. W 30. minucie na 18. metrze sfaulowany został Zieliński, a w najlepszy możliwy sposób z kibicami przywitał się Majewski. "Maja" pokazał to, z czego słynie przez całą swoją bogatą karierę – jego uderzenie z rzutu wolnego "zdjęło pajęczynę" z okna bramki rywala. Gol z kategorii "stadiony świata", który na pewno pokazywany będzie przez wszystkie najpopularniejsze portale sportowe w kraju. W 35. minucie, po błędzie obrony Skawinki, Peszko odwdzięczył się za asystę Szewczykowi, który to bez problemu zapakował piłkę do pustej bramki. W pierwszej połowie więcej goli już nie padło i przy imponującym 5:0 piłkarze udali się na przerwę.

Po wznowieniu obraz gry nie zmienił się – Wieczysta wciąż napierała, a kompletnie bezradni przeciwnicy ratowali się wybiciami piłki byle dalej od własnej bramki. Na nieszczęście dla nich, taktyka ta zawiodła po raz kolejny w 55. minucie – po szybkim wznowieniu w strefie obronnej naszej drużyny, dobrym strzałem z dystansu popisał się aktywny dziś Madejski, który zapisał przy swoim nazwisku trafienie na 6:0. W 66. minucie było już 7:0, a gola zdobył wprowadzony po przerwie Gawęcki, z zimną krwią wykorzystując kolejny błąd obrony Skawinki. Wynik ustalił w 82. minucie kolejny rezerwowy – superstrzelec Frańczak, który pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na nim samym. 8:0 i kolejne imponujące zwycięstwo Wieczystej stało się faktem.

Dzięki dzisiejszej wygranej nasza ekipa awansowała do kolejnej fazy Pucharu Polski na szczeblu okręgowym, gdzie rywalem będą Wiślanie Jaśkowice. Tymczasem już w najbliższą sobotę, 5 września, podejmujemy na własnym boisku zespół Bronowianki Kraków. Zapraszamy wszystkich kibiców na Chałupnika o godzinie 11.