Po niemal miesiącu przerwy Wieczysta wróciła do Sosnowca, gdzie rozgrywa swoje domowe mecze. Spotkanie z Pogonią Grodzisk Mazowiecki zapowiadało się na wyrównany pojedynek beniaminków i rzeczywiście dostarczyło wielu emocji. Żółto-czarni prowadzili do przerwy 2:1 po trafieniach Pawła Łysiaka i Carlitosa, ale w drugiej połowie rywale odrobili straty, a decydującego gola zdobyli w doliczonym czasie gry. To pierwsza porażka Wieczystej w tym sezonie w roli gospodarza.
Betclic 1. Liga, 27.10.2025 r., godz. 19:00
Wieczysta Kraków - Pogoń Grodzisk Mazowiecki 2:3 (2:1)
Łysiak 7, Carlitos 41 - Szczepaniak 5, Jędrasik 54, Gieroba 90+1
Sędziował: Paweł Malec (Łódź)
Żółte kartki: Pazdan, Carlitos, Chuma
Wieczysta: Mikułko - Dankowski, Mikołajewski, Pazdan (75 Fila), Pestka - Semedo (79 Villar), Piazon, Łysiak (67 Feiertag), Góralski (67 Pusić), Chuma - Carlitos (67 Lopes)
Pogoń: Kieszek - Olewiński (90+2 Wypart), Noiszewski, Gajgier, Farbiszewski, Konstantyn (72 Barnowski) - Staniszewski, Łoś, Jędrasik (81 Gieroba), Szczepaniak (72 Lis) - Adamski
Od pierwszych minut tempo było wysokie. Już w pierwszej akcji meczu Rafał Adamski znalazł się sam na sam z Antonim Mikułką, lecz bramkarz Wieczystej uratował zespół. W 5. minucie goście dopięli swego - po zagraniu wzdłuż pola karnego Mateusz Szczepaniak uderzył precyzyjnie przy słupku. Odpowiedź Wieczystej była natychmiastowa. Dwie minuty później Lisandro Semedo zagrał do Lucasa Piazona, który wycofał piłkę do Pawła Łysiaka, a ten z bliska wyrównał.
Po golu na 1:1 przewaga należała do żółto-czarnych. Zespół Gino Lettieriego dłużej utrzymywał się przy piłce, a Pogoń ograniczała się do nielicznych kontr. Carlitos nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem, a Chuma nie trafił czysto z bliska. W 41. minucie Wieczysta dopięła jednak swego - po zagraniu Semedo z głębi pola Carlitos zszedł z lewej strony do środka i uderzeniem zza "szesnastki" dał drużynie prowadzenie 2:1.
Po zmianie stron mecz się wyrównał. W 54. minucie Jakub Jędrasik otrzymał podanie od Adamskiego i płaskim strzałem doprowadził do remisu. Wieczysta miała problemy ze stworzeniem klarownych okazji, a Paweł Kieszek, skutecznie interweniował po dośrodkowaniach i stałych fragmentach gry.
Końcówka przyniosła emocje po obu stronach. W 87. minucie Mikułko obronił uderzenie Adamskiego z bliska, a chwilę później Chuma główkował tuż obok słupka. W doliczonym czasie szczęście uśmiechnęło się do gości - po wrzutce Bartosza Farbiszewskiego piłka spadła pod nogi Stanisława Gieroby, który głową skierował ją do siatki i zapewnił Pogoni zwycięstwo 3:2.